Jakie pędzle wybrać ? - Mój podstawowy zestaw

Hejka,


Myślałam co, by tu jako kolejny post dodać i wymyśliłam ! Pędzle !💜💜💜
Uznałam , że zanim przejdziemy do makijażu krok po kroku to opowiem wam trochę o pędzelkach, który do czego używam i jak o nie dbam ;)

Przede wszystkim muszę zaznaczyć, że naprawdę nie potrzebujecie całego zestawu 24 -pędzli i to jeszcze tych najdroższych, a zaraz wam wyjaśnię dlaczego i jak to wygląda u mnie ;)

Osobiście wykonując makijaż używam 2 pędzli do twarzy oraz 3 - 4 do oczu i wiem, że spokojnie mogłabym tą liczbę jeszcze bardziej zmniejszyć. To wszystko za sprawą magicznego narzędzia, GĄBECZKI do makijażu oraz PALCA ( Tak, palca xD)

Dobra, gąbeczki...💙💙💙

Ja uwielbiam gąbki firmy blend it.
Gąbeczki tej firmy po namoczeniu zwiększają swą objętość prawie dwukrotnie. Są baaaardzo miękkie, a jak wklepuję nią podkład to nie boli mnie później od niej szczęka ( może wydawać się śmieszne, ale serio miałam jedną, która prawie robiła mi siniaki na twarzy, taka była zbita). Nie zjada podkładu, wiadomo że coś wciągnie jak każda, ale uważam że są to śladowe ilości.
Tutaj w linku pokażę wam, tą której żywot już kończę ( nie wrzucę jej zdjęcia bo jest na maxa zużyta, ale nowa już czeka )
gąbeczka

A tutaj zdjęcie tej, na którą skusiłam się tym razem ;)

Przede wszystkim taka gąbeczka ma multum zalet! Wykonać nią możecie praktycznie cały makijaż twarzy.
Po pierwsze nakładacie nią podkład, poprzez takie wklepywanie podkład ten nie utworzy czegoś w rodzaju maski, ale ładnie wblenduje się w skórę.
Po drugie korektor, zarówno pod oczy jak i na niedoskonałości. Gąbeczka sprawdza się do tego idealnie, ponieważ nie robi na twarzy żadnych plam.
Po trzecie puder. Tutaj również możecie spodziewać się samych plusów. Zarówno przy nakładaniu takiego w kamieniu jak i sypkiego. Gąbeczka pozwoli wam na kontrolowanie tego jak ten puder rozłoży się na skórze i wtopi go w cerę ;)
Po czwarte, bronzer i rozświetlacz. Też spokojnie możecie nakładać te produkty gąbką. Szczególnie jest są to produkty "mokrej" konsystencji, to znaczy w płynie, kremie. Bardzo ładnie pozwalają się przez tą gąbkę blendować i wyglądają mega naturalnie.


Dobra, to teraz przejdźmy do pędzli ;) 💖💖💖

Ja posiadam pędzle różnej marki, ale najczęściej kuszę się na Hakuro i BH Cosmetics.
BH Cosmetics mam akurat zestaw 10 pędzli, który udało mi się dorwać w TK maxx za 69 zł, ale całej gammy używam sporadycznie, raczej opieram się na kilku pędzlach.


Jeśli chodzi o twarz, tak jak mówiłam używam dwóch :)

Pierwszy z nich lekko skośny, bardzo mięciutki i dość zbity to pędzel marki BH Cosmetics nr 114. Mój jest wykorzystywany codziennie. Służy mi głównie do nakładania brązera i rozcierania go, tak aby ładnie wtopił się w makijaż 😏 (widać że dużo przeżył ) xD

Kolejny pędzel również z tej samej firmy, o numerze 115 służy mi do nakładania rozświetlacza, ponieważ jest bardzo gęsty, zbity i delikatnie twardszy, a że ja w tym momencie używam rozświetlacza w płynie, to ten pędzel sprawdza się idealnie.

Dobra przechodzimy do oczu 💗

Tutaj pokażę wam dosłownie trzy pędzle, które są mi niezbędne do wykonania makijażu oka.


Pierwszy z nich, najbardziej "puchaty" służy mi do blendowania cieni ;) ( blendowanie to rozcieranie cieni, mieszanie ich z innymi i rozcieranie ich granic żeby ładnie przechodziły kolory) Za jego pomocą "wyciągam" cień wyżej lub delikatnie rozcieram jego granice. Ten , który mam obecnie jest z firmy Hulu P36( testuję )  i kosztował 14,99 , więc cena nie taka straszna , a sprawuje się bardzo dobrze 👍

Drugiego pędzelka używam do przyciemnienia zewnętrznego kącika oka. Bardzo dobrze nanosi pigment, i pięknie rozciera granice, fajnie można nim wyciągnąć kolor na zewnątrz oka ;)  Bardzo miękki, średnio zbity, delikatnie ścięte boczki. Najlepsza, póki co, dla mnie firma -Hakuro  nr H77 kosztował mnie 28,50 zł. Nim również możecie rozcierać i blendować cienie 😄

No i ostatni ulubieniec, którym aplikuję cień na dolną powiekę. Służy mi też do rozcierania cieni bądź kredki na dolnej linii wodnej oka. Jest bardzo miękki i przyjemny w użyciu, w kształcie stożka. Pięknie smuży cienie, używam go też do nałożenia rozświetlającego cienia w wewnętrznym kąciku oka. Również Hakuro nr H80 kosztował 28,50 zł.

A teraz czas na gwiazdę !!! Cienie metaliczne, foliowe czy brokatowe nakładam PALCEM, np na środek powieki. Czemu? Bo dzięki temu nie tracą pigmentu ani swojego blasku. Serio dziewczyny, to najlepsze akcesorium do makijażu oka i nic nie kosztuje xD

Jeszcze tylko wspomnę jak o pędzle dbać ;) 

Najlepiej myć je raz na tydzień, dwa tygodnie zależy jak macie czas. Ja do mycia swoich używam najlepszego olejku na świecie, który swoją drogą kosztuje grosze. Już pokazuję mój zestaw pielęgnacyjny dla pędzli ( wszystko znajdziecie w drogerii Rossman) xD

Myjka za 4,99 z wypustkami, które pozwolą wam na dogłębne doczyszczenie pędzli i gąbki

Olejek , który działa cuda i rozpuszcza nawet najtrwalsze cienie ! Koszt 6,99 zł , a starczy wam na ho ho i jeszcze trochę 😈

 Pędzle myjemy tym zestawem pod ciepłą bieżącą wodą, uważając żeby za bardzo nie zalać skuwki ;) Grunt to później delikatnie wytrzeć mokry pędzelek nadając mu kształt i pozostawić do wysuszenia. Zadbane, są w stanie posłużyć wam baaardzo długo 😉

Uff, wyszedł dość długi post , ale wydaje mi się, że jest on niezbędny do tego aby mogła wam później bez tłumaczenia zrobić makijaż oka krok po kroku 😛 Pędzle, o których mówiłam w poście znajdziecie tu:

minti

Znajdziecie tam też dużo tańszych zamienników ;)

Mam nadzieję, że post wam się podobał i zapraszam na kolejną dawkę już niedługo ! 💓💓💓